Kartografia Ekstremalna

Kartografia Ekstremalna

Polacy mieszkają w klitkach

Czyli o tym, że 32-metrowe mieszkanie dwupokojowe nie powinno być normą dla przeciętnie zarabiającej pary młodych ludzi w rozwiniętym kraju

Szymon Pifczyk's avatar
Szymon Pifczyk
Oct 06, 2025
∙ Paid
1
Share

Wychowałem się w typowych warunkach dla mojej wiejsko-podmiejskiej okolicy: dom z lat 70., postawiony przez dziadka, w którym piętro (ok. 50-55 metrów) zajmowaliśmy my (czteroosobowa rodzina), a parter (podobnej wielkości) — dziadkowie. Początkowo dzieliłem z bratem pokój, później rodzice zabudowali balkon, który stał się moim pokojem (przez to przez wiele lat było tam bardzo zimno w zimie, dopiero późniejszy remont i ocieplenie domu położyło temu kres), do którego przechodziło się przez pokój brata. Mój pokój z trudem mieścił tapczan 185 cm (łóżko nachodziłoby na drzwi), biurko, dwie szafki i szafę na ubrania.

Tak jak my żyła większość znanych mi ludzi. Oczywiście byli jacyś znajomi rodziców, którzy zbudowali dom i w cztery osoby mieszkali na 100-120 metrach, ale z drugiej strony byli też tacy znajomi rodziców, którzy w cztery osoby mieszkali w 40-metrowym mieszkaniu w bloku czy familoku. Generalnie — nasza sytuacja mieszkaniowa była dla mnie przeźroczysta: ani zła, ani dobra, po prostu normalna.

Pierwszy moment zastanowienia przyszedł kiedy pojechałem w gimnazjum na wymianę do Francji. Byliśmy w miasteczku Mazamet na południu kraju, u stóp Czarnych Gór (Montagne Noire). To malownicza, ale niespecjalnie zamożna okolica - porównać ją można do polskiego przedgórza sudeckiego. Mazamet było kiedyś centrum włókiennictwa, ale przemysł upadł, okolica się wyludnia. Francuska rodzina, u której mieszkałem, była społecznie podobna do mojej: mama dojeżdżająca do pracy do miasta powiatowego obok, tata będący piekarzem na miejscu, “mój” Francuz i jego brat, którego nigdy nie poznałem, bo był na studiach. Po przyjeździe, dostałem pokój brata, a w nim łóżko podwójne, duża szafa w zabudowie, biurko gamingowe. Szczególnie uderzyło mnie to podwójne łóżko — widywało się takie w amerykańskich filmach, ale wydawało się to przesadzone, względnie typowo amerykańskie, a tu okazuje się, że Francuzi mieszkają podobnie.

Typowy dom w tamtej okolicy: niecałe 100 m2, cztery pokoje. Dom francuskiej rodziny, u której mieszkałem, był praktycznie identyczny. Ten na zdjęciu jest na sprzedaż za 189 tys. euro.

Kilka lat później, już w liceum, pojechałem na wymianę tym razem do Niemiec, do miasta Marl w Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW). NRW to bardzo podobny do Górnego Śląska obszar, do tego posiadający z naszym regionem bardzo silne związki rodzinne i kulturowe (dość powiedzieć, że spośród wszystkich połączeń z polskich lotnisk, jedyne spoza Warszawy w top 10 wg liczby przewiezionych pasażerów to lot relacja Katowice-Dortmund). I tu okazało się podobnie — dostałem pokój “mojego” Niemca, który zajmował pół poddasza, dobre 25 metrów.

Okazało się, że to jednak u nas jest nienormalnie ciasno, a nie tam nienormalnie przestronnie. Moje doświadczenia nie są wyjątkowe. Polska jest w czołówce jeśli chodzi o odsetek populacji zamieszkującej przepełnione mieszkania — mieszka tak aż 1/3 z nas.

Eurostat definiuje przepełnione mieszkanie jako takie, w którym gospodarstwo domowe nie ma przynajmniej jednego pokoju wspólnego, oddzielnej sypialni dla pary, oddzielnej sypialni dla każdego dziecka różnej płci powyżej 12 roku życia (jeśli dzieci są tej samej płci albo poniżej 12 roku życia, dwójka może dzielić jedną sypialnię) i oddzielnej sypialni dla samotnej osoby dorosłej. Czyli rodzina 2+2 musi mieć minimum 3 pokoje (4, jeśli dzieci są różnych płci i mają 12-18 lat), a singiel minimum 2.

Co gorsza, mimo wzrostu zamożności Polaków, sytuacja pod wieloma względami się nie poprawia. To problem dla przyszłości naszego kraju: od zwyczajnej ciasnoty i związanymi z nią patologiami społecznymi, po nakręcanie polskiej demograficznej spirali śmierci.

Keep reading with a 7-day free trial

Subscribe to Kartografia Ekstremalna to keep reading this post and get 7 days of free access to the full post archives.

Already a paid subscriber? Sign in
© 2025 Szymon Pifczyk
Privacy ∙ Terms ∙ Collection notice
Start writingGet the app
Substack is the home for great culture