11 Comments

Nic o imigracji, migracji wewnętrznej, falach migracyjnych w ciągu dnia w zasięgu aglomeracji? Nic o kosztach budowy? Nic o tym skąd bierze się silny popyt poza stereotypowym spekulantami? Nic o relacji wzrostu cen do wzrostu zarobków? Nic o zmianie siły nabywczej pieniądza?

Świat jest zadziwiająco prosty, patrząc na obraz rysowany przez bloga z pogłębionymi analizami.

Expand full comment

Dlaczego kredyt 2% miałby być "zabójcą polskiej demografii"? On w tej materii nic nie zmienił

Expand full comment

Drastyczne podniesienie cen nieruchomości = więcej gniazdonictwa = mniej rodzin = mniej dzieci

Expand full comment

Fajny tekst, bliski sercu bo też przespałem możliwość kupienia w 2016, ciekawa argumentacja - dorzucam do kolekcji negatywnych prognoz dla polskiego rynku mieszkaniowego, trochę się ich zebrało przez 10 lat. Może ktoś w końcu trafi w szczyt, ale na tym etapie już trochę straciłem nadzieje. Btw jak się popatrzy na ceny vs wynagrodzenia w dłuższej perspektywie to bańki cenowej obecnie nie widać (a w 2008 było widać bardzo wyraźnie).

Expand full comment

No nie do końca się zgodzę. W Warszawie ceny metra do pensji cofnęły się do 2011 r. owszem do szczytu z roku 2008 brakuje jeszcze i pewnie nie dojdziemy ale fakt znacznego pogorszenia dostępności mieszkania jest bezdyskusyjny. w roku 2018 r. Warszawiak mógł kupić 0,85 cm mieszkania a dziś 0,53 cm.

Expand full comment

Co za żałosne stękania. Jak teraz rudy rzuci 0% to wszyscy w branży zarobią kokosy. Holdować bo za chwilę ceny wystrzelą jak rakieta. Nie będzie żadnych spadków.

Expand full comment

Anegdotyczne przykłady w stylu "mieszkanie w bloku obok mnie stoi niewynajęte od miesięcy" nie powinny chyba się znaleźć na takim blogu. O bańce na rynku nieruchomości "eksperci" rozpisują się od 2015, jednak jakoś na horyzoncie jej nie widać, wbrew statystycznie istotnemu przykładowi z Włocławka(!). Oczywiście Polska to rynek niejednorodny, składający się w części ośrodków z dynamicznym rozwojem, przyciągającymi biznes, studentów i turystów, czy nawet fundusze inwestycyjne - co przekłada się na ogromny popyt na mieszkania, a po drugiej stronie są wyludniające się miasta ze słabszymi perspektywami i niższym przeciętnym wynagrodzeniem - rynek nieruchomości dla tych dwóch grup miast będzie inny. Z drugiej strony, zmiana sposobu pracy dla części społeczeństwa po pandemii, nie wiąże tak silnie już miejsca zamieszkania z miejscem pracy. Ta układanka naprawdę ma bardzo wiele elementów.

Expand full comment

Jak wspomniałem powyżej, gdyby nie wojna na Ukrainie i potem jeszcze kredyt 2%, już wtedy prawdopodobnie mielibyśmy do czynienia ze spadkami cen mieszkań (akcja kredytowa i sprzedaż "siadła"). Ten moment się po prostu oddalił tymczasowo, ale teraz właśnie nadchodzi.

Zasadniczo zgadzam się z diagnozą, że w dużych miastach krachu (póki co) nie będzie, ale w mniejszych spodziewam się go już w najbliższym czasie. Natomiast nawet duże miasta się nie obronią przed spadkami lub przynajmniej stabilizacją cen mieszkań, bo zwyczajnie nie ma już kto się tam przeprowadzać. Już dzisiaj 40%+ urodzeń jest w 5 największych aglomeracjach miejskich.

Expand full comment

W pełni się zgadzam. Ceny nie mogą rosnąc w nieskończoność. To nie kwestia nadziei ale faktów historycznych. To co napisałeś jest również zgodne z teorią cyklu Kuzentsa. Jedna z najlepiej udowodnionych w praktyce teorii cykli, w tym przypadku cykli na rynku nieruchomości. Przekładając ją na rynek Warszawski cykl zaczął się w roku 2008 r. i powinien zakończyć się mniej więcej w roku 2023. Gdyby nie programy w stylu BK2% i w mniejszym stopniu wakacje kredytowe już by były spadki. Ale wiecznie nie da się walczyć z nieuchronnym.

Expand full comment

W Indiach jest pewnie kilkaset milionów ludzi którzy by chcieli się przeprowadzić.

Expand full comment

Ceny rosną w kilku rozwijających się aglomeracjach, natomiast peryferyjne nieruchomości tracą na atrakcyjności. Demograficznie zgoda, zapotrzebowanie spadnie. Ale Polska nie będzie Japonią z powodu znacząco większej imigracji. W krótkiej perspektywie ogromne znaczenie będzie miała sytuacja polityczna, a konkretnie wojna jej wpływ na otoczenie.

Expand full comment