Czyli jak podejście do planowania przestrzennego spod znaku wolnoć Tomku w swoim domku (czy na swojej ojcowiźnie) mści się na nas i zaprzepaści szansę na modernizację Polski
Jest olbrzymi ekologiczny koszt wiatraków (mordują ptaki), a ochrona środowiska żadna, bo one czasem działają, a czasem nie. Typowy wiatrak ma ślad węglowy (tony stali i betonu), który się praktycznie nigdy nie spłaca. Nic dziwnego, że w USA odchodzi się od wiatraków, a samorządy tam praktycznie wszędzie zgłaszają przeciwy i blokują budowy farm wiatrowych. Nie musimy popełniać błędów innych krajów z energetyki.
No tutaj kogoś solidnie poniosło.Od lat mieszkam na belgijskim wybrzeżu gdzie stoją turbiny i jakoś stosów "zamordowanych"przez turbiny ptaków nie widziałem.A wierz mi do najblizszej turbiny mam ok.200 metrów.Co do działąnia turbin,to na taki stan rzeczy czy się obracają czy nie ma wiele czynników.Począwszy od siły i wiatru a na zapotrzebowaniu danej podstacji energetycznej kończąc.
Tak więc jeśli nie ma się doczynienia z tym o czym się pisze,to lepiej zamilknąć a nie powtarzać zasłyszane plotki.
"Every year in North America, wind turbines kill hundreds of thousands of birds, and close to a million bats."
Więc sam zamilknij i nie powtarzaj bzdur. Wiatraki zabijają. Jeden wiatrak, zależnie od warunków, zabija około 6 stworzeń rocznie. Tak pokazują badania i obserwacje. No ale pewnie sam wiesz najlepiej, że ci naukowcy to spisek mają i kłamią każdego.
Niemcy to wspaniały kraj, generalnie w każdym obszarze są lata świetlne przed nami. Zawsze wszystko optymalnie mają przemyślane i zaplanowane. Np. w Oświęcimiu istniało coś takiego jak odzysk materiałów : trupy zagazowanych ludzi układano w taki sposób aby łatwo było wyrywać złote zęby ( odkładane na jedną kupkę ), ściągać pierścionki i odkładać na osobną, bransoletki i kolczyki , segregowano to później na złote i srebrne, osobno też sortowano szlachetne kamienie. Same trupy też się nie marnowały dostawały drugie życie, z włosów robiono wypełnienia do materacy , z tłuszczu mydło, ze skóry np. paski. Artykuł bardzo ciekawy ale nie odpowiada na fundamentalne pytanie, po co nam wiatraki ? A jeśli faktycznie potrzebne to w jakiej ilości ? jeśli w tak dużej jak chciałyby niemieckie firmy to warto rozważyć ustawienie ich w Niemczech po wcześniejszej depopulacji tego narodu z wykorzystaniem ich własnych rozwiązań.
Żeby mieć więcej prądu, być bardziej samowystarczalnym energetycznie (mniej importować surowców do spalania) i to bez emisji dwutlenku węgla, która kosztuje.
Prądu możemy mieć dość z elektrowni węglowych. Nowoczesne filtry eliminują zanieczyszczenia- technologicznie rozwiązano to ponad 30 lat temu. Natomiast emisja dwutlenku węgla kosztuje tylko i wyłącznie w unii europejskiej, w całej reszcie świata jest bezpłatna. Więc powtarzam pytanie po co nam wiatraki ? Żebyśmy nie płacili za emisje ? Może wyjdźmy z unii to będzie taniej.
Tak wyjdźmy z Unii, dawcy dotacji i największego partnera handlowego, i importujmy węgiel, najlepiej z Rosji, bo krajowe wydobycie z 1 km głębokości nie starcza i kosztuje 11 mld rocznie dopłat.
Czy pojawi się artykuł o reformie planowania przestrzennego? Myślę że przydałoby się coś takiego, w kontekście nagłówków które straszą, że po zmianach nie będzie można się wybudować na swojej działce.
A widać zabory? Ciekaw jestem pomiarów różnic regionalnych np. używając tylko powiatów leżących przy granicach zaborów. LLMy piszą, że to zaczęło się w średniowieczu https://chatgpt.com/share/68a9c10f-7960-800f-b200-f017ee31f89e .
Jest olbrzymi ekologiczny koszt wiatraków (mordują ptaki), a ochrona środowiska żadna, bo one czasem działają, a czasem nie. Typowy wiatrak ma ślad węglowy (tony stali i betonu), który się praktycznie nigdy nie spłaca. Nic dziwnego, że w USA odchodzi się od wiatraków, a samorządy tam praktycznie wszędzie zgłaszają przeciwy i blokują budowy farm wiatrowych. Nie musimy popełniać błędów innych krajów z energetyki.
No tutaj kogoś solidnie poniosło.Od lat mieszkam na belgijskim wybrzeżu gdzie stoją turbiny i jakoś stosów "zamordowanych"przez turbiny ptaków nie widziałem.A wierz mi do najblizszej turbiny mam ok.200 metrów.Co do działąnia turbin,to na taki stan rzeczy czy się obracają czy nie ma wiele czynników.Począwszy od siły i wiatru a na zapotrzebowaniu danej podstacji energetycznej kończąc.
Tak więc jeśli nie ma się doczynienia z tym o czym się pisze,to lepiej zamilknąć a nie powtarzać zasłyszane plotki.
Badania jasno pokazują: https://knowablemagazine.org/content/article/technology/2023/how-wind-turbines-could-coexist-peacefully-bats-and-birds
"Every year in North America, wind turbines kill hundreds of thousands of birds, and close to a million bats."
Więc sam zamilknij i nie powtarzaj bzdur. Wiatraki zabijają. Jeden wiatrak, zależnie od warunków, zabija około 6 stworzeń rocznie. Tak pokazują badania i obserwacje. No ale pewnie sam wiesz najlepiej, że ci naukowcy to spisek mają i kłamią każdego.
Niemcy to wspaniały kraj, generalnie w każdym obszarze są lata świetlne przed nami. Zawsze wszystko optymalnie mają przemyślane i zaplanowane. Np. w Oświęcimiu istniało coś takiego jak odzysk materiałów : trupy zagazowanych ludzi układano w taki sposób aby łatwo było wyrywać złote zęby ( odkładane na jedną kupkę ), ściągać pierścionki i odkładać na osobną, bransoletki i kolczyki , segregowano to później na złote i srebrne, osobno też sortowano szlachetne kamienie. Same trupy też się nie marnowały dostawały drugie życie, z włosów robiono wypełnienia do materacy , z tłuszczu mydło, ze skóry np. paski. Artykuł bardzo ciekawy ale nie odpowiada na fundamentalne pytanie, po co nam wiatraki ? A jeśli faktycznie potrzebne to w jakiej ilości ? jeśli w tak dużej jak chciałyby niemieckie firmy to warto rozważyć ustawienie ich w Niemczech po wcześniejszej depopulacji tego narodu z wykorzystaniem ich własnych rozwiązań.
"po co nam wiatraki ?"
Żeby mieć więcej prądu, być bardziej samowystarczalnym energetycznie (mniej importować surowców do spalania) i to bez emisji dwutlenku węgla, która kosztuje.
Prądu możemy mieć dość z elektrowni węglowych. Nowoczesne filtry eliminują zanieczyszczenia- technologicznie rozwiązano to ponad 30 lat temu. Natomiast emisja dwutlenku węgla kosztuje tylko i wyłącznie w unii europejskiej, w całej reszcie świata jest bezpłatna. Więc powtarzam pytanie po co nam wiatraki ? Żebyśmy nie płacili za emisje ? Może wyjdźmy z unii to będzie taniej.
Bzdury pomieszane z mitami I kłamstwami.
Chiny mają system handlu emisjami na wzór europejskiego a USA przygotowują się do wdrożenia takiego.
Tak wyjdźmy z Unii, dawcy dotacji i największego partnera handlowego, i importujmy węgiel, najlepiej z Rosji, bo krajowe wydobycie z 1 km głębokości nie starcza i kosztuje 11 mld rocznie dopłat.
Dosłownie wczoraj dyskutowałem na ten temat z kumplem dokładnie na przykładzie województwa łódzkiego. A dzisiaj pyk - profesjonalna analiza. Dzięki 😁
Ciekawa analiza, dzięki!
Czy pojawi się artykuł o reformie planowania przestrzennego? Myślę że przydałoby się coś takiego, w kontekście nagłówków które straszą, że po zmianach nie będzie można się wybudować na swojej działce.